Potrzebuję przerwy,
bo okrutny świat rozpada się na kawałki,
a ja nie umiem ułożyć ich na nowo.
Potrzebuję przerwy,
bo znowu upadłam na ziemię
i nie wiem jak się podnieść.
Potrzebuję przerwy,
bo znowu patrzę na Twoje plecy
gdy oddalasz się krok po kroku.
Potrzebuję przerwy,
bo znowu przegrałam walkę
i nikt już nie chce rewanżu.
Potrzebuję przerwy,
bo nie umiem złapać już oddechu
pomiędzy kolejnymi próbami.
Potrzebuję przerwy,
bo nikt mnie nie uratuje,
jeśli nie zrobię tego sama.
Potrzebuję przerwy,
bo zatracam swoje istnienie,
pomiędzy nutami smutnej piosenki.
i nie wiem jak się podnieść.
Potrzebuję przerwy,
bo znowu patrzę na Twoje plecy
gdy oddalasz się krok po kroku.
Potrzebuję przerwy,
bo znowu przegrałam walkę
i nikt już nie chce rewanżu.
Potrzebuję przerwy,
bo nie umiem złapać już oddechu
pomiędzy kolejnymi próbami.
Potrzebuję przerwy,
bo nikt mnie nie uratuje,
jeśli nie zrobię tego sama.
Potrzebuję przerwy,
bo zatracam swoje istnienie,
pomiędzy nutami smutnej piosenki.
#26 "Przerwa" z https://differentshadeofwhite.blogspot.com/
0 komentarze:
Prześlij komentarz