Na pustym cmentarzu stoi on
Cichy, nieoświetlony, pozostawiony
Nad nim zniżony ton
Już zawsze będzie osamotniony.
Imię zatarte przez stare lata
Nie umiem nic rozczytać
Umarł nie tylko tu - ale i dla świata
Nikt już nie chce wzdychać.
Mroczna atmosfera tu panuje
Nie ma nikogo przy nim
I trochę go żałuje
Całym sercem swoim.
I to nagrobek samotny
Pozostawiony tutaj bez nikogo
Może to był czyiś romans przelotny?
Może opuścił kogo?
Swoją historię miał na pewno
Może był czyimś bohaterem?
A może osobą był wredną?
A może był zerem?
I mimo to nikt nie pamięta
Nikt go już nie odwiedza
Spędza samotnie święta
Nie płonie nad nim świeca.
I to przykre - bo i o nas zapomną
I nie powiedzą ani słowa
Nawet mimochodem o nas nie wspomną
Przyjdzie osoba nowa.
0 komentarze:
Prześlij komentarz