Zawsze się śmiejesz, gdy mówię
Że Cię aż za bardzo lubię,
Nie wiem czy to szczęście czy rozczulenie
Ale Twój śmiech to uzależnienie.
I chciałabym by tak już zostało
Chociaż ciągle mi Ciebie mało
Chociaż nie radzę sobie już bez Ciebie
Chociaż przy Tobie jest jak w niebie.
I oznaczam Cię jako mojego
I chcę Ciebie - już całego
I chociaż mówię to bardzo nieśmiale
Chcę Ciebie - albo nikogo wcale.
#66 "Oznaczenie" z https://differentshadeofwhite.blogspot.com/
0 komentarze:
Prześlij komentarz