Myślę, że Cię kochałam
Odkąd tylko Cię poznałam
Był między nami sentyment i niespełnione marzenia
Chciałam mieć coś - co się już nie zmienia.
Nawet jeśli zniknąłeś z mego życia
W sposób tak drastyczny - w atmosferze gnicia
To dalej czuję do Ciebie jakieś wspomnienie
Niczym niespełnione miłości tchnienie.
Jak miłość mogła zniszczyć we mnie tak wiele?
Jak miałam żyć - gdy nie było Ciebie?
Minęło już pół roku
Minęło już pół roku
A serce dalej biło w amoku.
Nie chciałabym Cię z powrotem
Bo nasz związek był wielkim zawodem
Ale było coś co zniknęło wraz z Tobą
Coś, co chciałam zostawić za sobą.
Bo nawet jeśli Cię nie ma - to przecież Cię kochałam
Byłeś jedynym co tak naprawde znałam
Ale jak mogłabym wrócić do krzywdzenia
A przecież w Tobie nic się nie zmienia.
Już o Tobie nie myślę codziennie
Już nie jest tak, że inny przy tobie blednie
Ale mimo wszystko nie pozbędę się wspomnień z głowy
Po prostu liczę, że będzie ktoś nowy.
Kogo pokocham - tak mocno jak Ciebie
Kto sprawi, że znowu będzie mi jak w niebie
A ty zostaniesz tylko cieniem za plecami
Razem z tym wszystkim co było między nami.
Bonusowy wiersz do challenge'a z https://differentshadeofwhite.blogspot.com/ "Miłość"
0 komentarze:
Prześlij komentarz