Nie tęsknię za Tobą
nocami
Nie oglądam się za
Tobą czasami
Nie ma nic czego mi
brakuje
Już nic takiego nie
czuję.
Nie widuję Cię w
marzeniach
Nie zamykam we
wspomnieniach
Nie zastanawiam się
co u Ciebie
Nie unoszę się już w
gniewie.
A tak przy okazji to
kłamałam
Zażarcie zmyślałam
Bo tak naprawdę czasami
jeszcze
Piszę do Ciebie
wiersze.
I czasami jeszcze o Tobie pomyślę
Czasami gdzieś zawisnę
Czasami jestem w nie-rzeczywistości
Czasami pragnę bliskości.
Ale słyszę, że tak będzie zdrowo
By zbudować świat na nowo
I przepraszam Cię za to
Ale taka rada to złoto.
I zaczynam w to wierzyć
Bo jednak trzeba przeżyć
I nie mogę się poddać teraz
Chociaż został uraz.
0 komentarze:
Prześlij komentarz